Remis w podkarpackich derbach

W sobotnim meczu rzeszowianki dość nerwowo rozpoczęły pierwszą partię. Miały problemy ze skończeniem akcji w ataku i po kilku minutach traciły do rywalek z Krosna dwa punkty (5:7). Wtedy na zagrywkę weszła Karolina Filipowicz. Jej dobry serwis (dwa asy) pozwolił dogonić wynik i wyjść na prowadzenie, którego Developres nie oddał już do końca tego seta.

"Karpatki" pogubiły się w przyjęciu. W dodatku popełniały błędy czy to na zagrywce czy na siatce i stopniowo nasz zespół zaczął powiększać przewagę. Kiedy skutecznie zaatakowała ze środka Katarzyna Warzocha rzeszowianki prowadziły 12:8. Za chwilę Warzocha z Magdaleną Olszówką dołożyły punkt blokiem na Joannie Brylińskiej i przyjezdne traciły do Developresu pięć oczek (13:18). Ostatecznie set zakończył sie wygraną naszych siatkarek do 19.

Najbardziej wyrównana była druga odsłona. W niej do stanu 13:10 wszystko szło po myśli naszych siatkarek i wydawało się, że podobnie jak w pierwszej partii Developres wygra bez większych problemów. Było jednak inaczej, bo rzeszowianki zaczęły popełniać błędy. "Kapratki" zdobyły cztery z rzędu punkty, dzieki czemu wyszły na prowadzenie 14:13.

Emocji nie zabrakło w końcówce. Nasze siatkarki odrobiły punkt przy stanie (21:22) po skutecznym ataku Pauli Szeremety. Za chwilę na skrzydle pomyliła się Iwona Grzegorczyk i Developres wyszedł na prowadzenie 23:22. Takiej szansy podopieczne Marcina Wojtowicza już nie zmarnowały. Po ataku Ewy Śliwińskij rzeszowianki miały piłkę setową. Tę zdołały jednak obronić rywalki skutecznie blokując Magdalenę Olszówkę. Za drugim razem były już bezradne przy ataku przyjmującej Developresu, który wygrał drugiego seta na przewagi do 24.

Przy prowadzeniu 2:0 wydawało się, że trzecia partia będzie tylko formalonością. I tak było na początku. "Karpatki" całkowicie sie pogubiły i szybko zrobiło się 1:4, a po chwili 4:8. Przyjezdne zdołały się jednak podnieść. Konsekwentna gra w obronie, wyłączenie drugiej linii sprawiło, że przewaga Developresu stopniała do zaledwie punktu (14:13). To jednak wszystko na co stać było zespół z Krosna w tym spotkaniu. Po skutecznym obiciu bloku przez Olszówkę i zatrzymaniu w następnej akcji Eweliny Mikołajeskiej nasza drużyna prowadziła 17:14. Za chwilę z prawego skrzydła zapunktowała Szeremeta i rzeszowianki miały cztery punkty więcej (20:16). Taka przewaga wystarczyła, by wygrać trzeciego seta i całe spotkanie.

Developres Rzeszów - Karpaty Krosno 3:0

Sety: 25:19, 26:24, 25:21

Developres: Olszówka, Nowakowska, K. Filipowicz, Szeremeta, Warzocha, Śliwińska i P. Filipowicz (libero) oraz Peret (II libero), Szady, Jagodzińska, Adamska.

Karpaty: Brylińska, Słonecka, Mikołajewska, Duda, Wajda, Nadzieałek i Czekajska (libero) oraz Beda, Bałucka.

W drugim, półfinałowym spotkaniu play-off przegrał z Karpatami Krosno 1:3. W rywalizacji do trzech zwycięstw jest remis 1:1.

 

DEVELOPRES RZESZÓW - KARPATY KROSNO 1:3

Sety: 25:27, 20:25, 25:12, 21:25

Developres: Olszówka, Nowakowska, Warzocha, Śliwińska, Szeremeta, K. Filipowicz i Peret (libero) oraz P. Filipowicz (II libero), Adamska, Szady, Jagodzińska.

Karpaty: Brylińska, Słonecka, Mikołajewska, Duda, Wajda, Nadziałek i Czekajska (libero) oraz Grzegorczyk, Czarnowska (II libero).

 

Stan rywalizacji (do 3 trzech zwycięstw) 1:1

 

W poniedziałek (24.03) o godzinie 18.00 w Krośnie kolejne spotkanie w ramach fazy play-off.