I liga K: Karpaty Krosno podzieliły się punktami z Nike
Ekipa z Krosna, po trzech porażkach z rzędu, odniosła w końcu zwycięstwo. W Krośnie „karpatki” pokonały ekipę Nike Węgrów, lecz potrzebowały do tego aż pięciu setów.
Podopieczne Dominika Stanisławczyka z wysokiego „C” rozpoczęła premierową odsłonę meczu 10. kolejki. Krośnianki rozgromiły rywalki 25:15 i wtedy coś zacięło się w ich grze. Kolejne dwie partie padły łupem przeciwniczek i myśląc o dobrym wyniku, zawodniczki z Podkarpacia musiały wygrać odsłonę numer cztery i tak też uczyniły, doprowadzając do tie-breaka. W nim przegrywały już czterema oczkami, lecz pokazały charakter, wyrównały stan seta i wygrały po emocjonującej końcówce 16:14.
- Nie mogliśmy sobie już pozwolić na kolejną porażkę, bo w kolejnych spotkaniach ciężko byłoby nam się odbudować. Na szczęście udało nam się odwrócić losy meczu w bardzo dramatycznych okolicznościach. Mam nadzieję, że takie zwycięstwo pozwoli nam bardziej uwierzyć w siebie. W poprzednich meczach jeden, dwa głupie błędy powodowały, że nasza gra się rozsypywała i bardzo łatwo przegrywaliśmy sety. Tym razem w tie-breaku odrobiliśmy kilkupunktową stratę - podkreślił na łamach Strefy Siatkówki trener Stanisławczyk. - Mam nadzieję, że teraz pójdziemy za ciosem i kolejni rywale nie będą mieli z nami już łatwych przepraw. Liczymy też na zdobycie jakichś punktów na wyjazdach. Ósme miejsce się od nas oddaliło, więc musimy wygrywać też z wyżej notowanymi rywalami, aby wskoczyć do ósemki - zakończył.
AZS PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno - Sokołów SA Nike Węgrów 3:2
(25:15, 23:25, 17:25, 25:22, 16:14)