Utworzono: 2014-05-18 19:15:39

Krośnianki poległy w Ostrowcu Św.

Nie udał się pierwszoligowej drużynie Karpat Krosno rewanż za środową porażkę w Pucharze Polski.W starciu o ligowe punkty ponownie górą był zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego i ponownie mecz zakończył się po trzech partiach.

Krośnianki poległy w Ostrowcu Św.
 

Nie udał się pierwszoligowej drużynie Karpat Krosno rewanż za środową porażkę w Pucharze Polski.W starciu o ligowe punkty ponownie górą był zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego i ponownie mecz zakończył się po trzech partiach. 

Zawodniczki z Ostrowca już we wczesnej fazie pierwszego seta wypracowały sobie bezpieczną przewagę, która rosła z każdą minutą. Mimo dwóch przerw na życzenie Dominika Stanisławczyka „Karpatki” nie potrafiły znaleźć recepty na bardzo skuteczną grę duetu Ganszczyk-Bawoł i pierwsze starcie zakończyło się wynikiem 25:15.
 
W drugim secie gra się wyrównała i przez długi czas kibice obserwowali zaciętą walkę punkt za punkt.„Karpatki” poprawiły zagrywkę oraz zdecydowanie skuteczniej radziły sobie na siatce, co przyniosło skutek w postaci pierwszego prowadzenia w meczu 5:6. Ta sztuka udała się zawodniczkom z Krosna jeszcze trzykrotnie, ale w końcówce coraz częściej do głosu zaczęły dochodzić gospodynie. Kiedy set wkraczał w decydującą fazę na tablicy widniał wynik 20:19 i sprawa zwycięstwa była całkowicie otwarta. Jednak jeden skuteczny atak Eweliny Mikołajewskiej przy dwóch błędach własnych zespołu, to zbyt mało, aby wyrwać końcówkę tak doświadczonej drużynie jak KSZO. Ponownie na przerwę w lepszych nastrojach schodziły gospodynie.

Trzeci set rozpoczął się od długiej wymiany, w której stalowymi nerwami popisała się Aneta Duda.Jak się później okazało było, to pierwsze i jedyne prowadzenie Karpat w decydującym starciu. Kolejne akcje, to ponownie rysująca się przewaga podopiecznych Dariusza Parkitnego i po asie serwisowym Natalii Piekarczyk było już 9:4. Obraz gdy nie zmienił się, mimo że szkoleniowiec Karpat dwukrotnie poprosił swoje podopieczne na krótką rozmowę. Przy dziewięciopunktowym prowadzeniu, trener KSZO zdecydował się na potrójną zmianę, co „Karpatki” szybko wykorzystały. Przewaga gospodyń stopniała błyskawicznie i mecz znowu nabrał rumieńców, bo na tablicy pojawił się wynik 19:17. Końcówka ponownie jednak należała do zawodniczek z Ostrowca, głównie dzięki dobrej grze Magdaleny Soter i Małgorzaty Ślęzak.
 
AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno 3:0
(25:15, 25:20, 25:20)

Rozgrywki 2020/2021
Lp. Zespół pkt



Mistrzostwa Polski Sędziów
Jazgot
Rest
Handlopex
Air Res
Green Gas