Utworzono: 2014-05-18 19:23:33

Karpatki wygrywają za dwa punkty

Pierwszoligowe siatkarki Karpat Krosno wywożą z Torunia dwa oczka. Krośnianki prowadziły w meczu już 2:0, ale gospodynie doprowadziły do wyrównania. W decydującym starciu przyjezdne nie pozostawiły złudzeń rywalkom, wygrywając 15:8.

Karpatki wygrywają za dwa punkty
 

Pierwszoligowe siatkarki Karpat Krosno wywożą z Torunia dwa oczka. Krośnianki prowadziły w meczu już 2:0, ale gospodynie doprowadziły do wyrównania. W decydującym starciu przyjezdne nie pozostawiły złudzeń rywalkom, wygrywając 15:8. 

Spotkanie z pewnością mogło się podobać, bo od pierwszego seta obfitowało w długie i zacięte wymiany. W początkowych minutach częściej z tych potyczek zwycięsko wychodziły przyjezdne i to one schodziły z parkietu z podniesionym czołem po zakończeniu partii otwierającej sobotni mecz.
 
Drugi set miał bardzo podobny przebieg. Karpatki wykorzystywały swoje atuty, konsekwentnie budując przewagę nad rywalkami. Bezpieczne prowadzenie udało się dowieźć do końca. Kiedy po niespełna pięćdziesięciu minutach gry na tablicy widniał wynik 0:2, coraz bardziej realny stawał się krośnieński scenariusz, z „krótką przygodą” w tle.
 
W trzecim secie Mariusz Soja zdecydował się posłać do gry rezerwowe zawodniczki, i to przyniosło bardzo dobry efekt. Budowlane odskoczyły na kilka punktów i obraz gry wskazywał, że to one tym razem wyjdą z tej potyczki zwycięsko. Karpatki, dzięki szalonej pogoni, doprowadziły do wyrównania, w momencie kiedy set wkraczał w decydującą fazę. Wówczas krośnieńskim zawodniczkom przydarzyły się dwa błędy, które dały toruńskim zawodniczkom dwa, brakujące do zwycięstwa oczka.
 
Przy stanie 1:2 ostateczne rozstrzygnięcie meczu nadal pozostawało sprawą otwartą. Czwarta partia to całkowita odmiana w obrazie gry. Tym razem to gospodynie przejęły pałeczkę i nadawały ton temu, co działo się na parkiecie. Pewne zwycięstwo do 15, nie wróżyło Karpatom nic dobrego.
 
Po zmianie stron kolejny raz lepiej prezentowały się krośnieńskie zawodniczki. Po wyrównanym początku Karpatki zyskały dwupunktową przewagę. Był to decydujący moment, bo Budowlane wyraźnie opadły z sił i straciły wiarę w możliwość odwrócenia losów spotkania. Właśnie na te elementy, Dominika Nowakowska, kapitan toruńskiego zespołu, zwróciła uwagę komentując ten fragment spotkania, dla oficjalnego serwisu Budowlanych Toruń.

Budowlani Budlex Toruń – PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno 2:3 
(17:25, 16:25, 25:23, 25:15, 8:15)

Rozgrywki 2020/2021
Lp. Zespół pkt



Mistrzostwa Polski Sędziów
Jazgot
Rest
Handlopex
Air Res
Green Gas