III liga M: Tęcza i Neobus lepsze w meczach na szczycie
Utworzono: 2014-11-09 14:03:24 - Autor: Patryk Polek

III liga M: Tęcza i Neobus lepsze w meczach na szczycie

Tęcza Sędziszów Małopolski pokonała w meczu wyjazdowym Głogovię Głogów Małopolski 3:1. Takim samym rezultatem zakończył się także pojedynek Neobusa RAF-Mar Niebylec z Lubczą Racławówka. Pierwsze zwycięstwo odnieśli zaś zawodnicy MOSiR-u Jasło.

W meczu na szczycie 5. kolejki rozgrywek Głogovia Głogów Młp. podejmowała na własnym boisku lidera, Tęczę Sędziszów Młp. W szeregach gospodarzy zabrakło dwóch ważnych zawodników, Stanisława Pieczonki oraz Rafała Mardonia. Pierwszy z nich oprócz gry w głogowskim trzecioligowcu sprawuje również funkcję drugiego trenera, grającego w Orlen Lidze Developresu Rzeszów. Z kolei Rafał Mardoń jest prezesem tegoż klubu. Obu zawodników zatrzymały w ten dzień obowiązki związane z meczem w ekstraklasie kobiet. Tęcza rozpoczęła mecz od mocnego uderzenia i szybko wysunęła się na prowadzenie. Przewaga nie była zbyt wielka, lecz wystarczająca i w rezultacie przyjezdni wygrali pierwszą odsłonę 25:21. Drugi set miał podobny przebieg i również padł łupem gości. W trzecim głogowianie zdołali odrobić straty w końcówce i zachowali w niej więcej zimnej krwi. Wystarczyło to, by zwyciężyć 25:23. Miejscowi, by myśleć o zwycięstwie musieli triumfować w kolejnej partii. Wszystko rozstrzygnęło się w emocjonującej końcówce. Ostatecznie tym razem to podopieczni Piotra Wiktora wytrzymali presję i zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po spotkaniu miejscowi długo jeszcze protestowali nie zgadzając się z decyzją sędziego, który nie dopatrzył się rzekomego bloku sędziszowian w ostatniej akcji meczu.

LKS Głogovia Głogów Młp. - UKS Tęcza Sędziszów Młp. 1:3 
(21:25, 22:25, 25:23, 24:26)

Składy zespołów:
Głogovia: Kalandyk, Bachórz, Dziadosz, Kazała, Środa, Gaweł, Kozub (libero) oraz Skarbowski, Madej i Lasota
Tęcza: Kozłowski, Bilski, Hadała, Rusin W., Grendysa, Groszek, Samolewicz (libero) oraz Polek, Bochenek, Kowalik, Kubas i Mich


W innym „hicie kolejki” goście z Niebylca również w czterech setach uporali się z SST Lubczą Racławówka. Początek spotkania należał jednak do miejscowych, którzy jako pierwsi objęli prowadzenie 10:7. Chwilę potem przyjezdni zdołali jednak odrobić straty i to oni mogli cieszyć się z trzypunktowej nadwyżki (16:13). Lubcza w tej odsłonie zdołała jeszcze zdobyć tylko cztery oczka i to Neobus mógł cieszyć się z objęcia prowadzenia w spotkaniu. Druga partia od początku do końca należała do Lubczy, która prowadziła już 18:14, lecz w końcówce dała dojść rywalowi na dwa punkty (21:19). Na nic się to jednak zdało i ekipa z Racławówki wygrywając 25:22, wyrównała stan pojedynku. Trzeci i czwarty set należał już jednak do gości. Chociaż toczyła się w nich wyrównana walka, to niebylczanie skutecznie rozstrzygali końcówki setów. Warto dodać, że znakomite spotkanie zanotował atakujący przyjezdnych, Piotr Zieliński, który od początku do końca był pewnym punktem swojej drużyny.

SST Lubcza Racławówka - KS SMS NEOBUS RAF-MAR Niebylec 1:3 
(17:25, 25:22, 21:25, 23:25)

Składy zespołów:
Lubcza: Koniuszewski, Ziarnik, Sowa, Fedko, Kąkol, Masłowski, Marć (libero) oraz Niedzielski, Bryliński, Świst i Róg.
Neobus: Denega, Środa Michał, Środa Marcin, Wielgosz, Zieliński, Podulka, Machnica (libero) oraz Zając (libero)


Pierwsze zwycięstwo odnieśli zawodnicy MOSiR-u Jasło, którzy pokonali na własnym boisku Klimę Błażowa. Premierowa odsłona meczu zaczęła się jednak lepiej dla gości, którzy znakomicie spisywali się w polu zagrywki, a co za tym idzie mogli wyprowadzać zwycięskie kontry. W efekcie set padł łupem błażowian, 25:19. Młodzi jaślanie rozkręcali się z akcji na akcję w drugiej części meczu i tym razem to oni utrudniali życie przyjezdnym swoją mocną i celną zagrywką. W mgnieniu oka MKS odrobił straty, a w trzecim i czwartym secie okazał się także lepszy od beniaminka i po ostatnim gwizdku sędziego podopieczni Bartosza Kilara mogli cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w III lidze w sezonie 2014/2015.

MKS MOSiR Jasło - STS Klima Błażowa 3:1 
(19:25, 25:18, 26:24, 25:21)


Ciekawe spotkanie mogli obejrzeć kibice zebrani w hali MOSiR w Dukli, gdzie SKS podejmowało Anilanę Rakszawa. Pierwszy set padł łupem przyjezdnych, lecz dobra postawa gospodarzy w secie numer dwa pozwoliła doprowadzić do remisu 1:1. Trzecia partia była najbardziej zacięta. Rakszawianie mieli niewielką przewagę, lecz miejscowi zdołali odrobić straty i wyjść na prowadzenie 24:23. TKF wyrównało i obie drużyny toczyły zażartą walkę punkt za punkt w emocjonującej końcówce. Ostatecznie to ekipa z Dukli zachowała więcej spokoju i wygrała 32:20. Podrażnieni goście nie pozwolili już gospodarzom na nic więcej i triumfowali w czwartej odsłonie 25:17, a w tie-breaku 16:14, chociaż przegrywali już na początku 0:5. Rakszawianie plasują się na siódmym miejscu w tabeli, natomiast SKS MOSiR Dukla jest przedostatnia.

SKS MOSiR Dukla - TKF ITS Anilana Rakszawa 2:3 
(21:25, 25:21, 32:30, 17:25, 14:16)


W ostatnim spotkaniu tej kolejki AKS Rzeszów pokonał AZS UR Rzeszów 3:1. Spotkanie jednak z wysokiego „C” zaczęli akademicy, którzy zwyciężyli premierową partię aż 25:16. Jednak potem praktycznie nie istnieli na boisku. Młodzi zawodnicy trenera Wietechy trzy kolejne części gry zapisali na swoje konto, triumfując kolejno do 12, 19 i 18 i po raz kolejny zdobyli komplet punktów. AKS z dorobkiem 14 oczek plasuje się na drugim miejscu w tabeli, tracąc punkt do Tęczy Sędziszów Młp. AZS UR zamyka z kolei tabelę III ligi. Podopieczni trenerów Wojciecha Bajorka i Gabriela Bobuli w pięciu spotkaniach wywalczyli jedno oczko.

KU AZS UR - AKS V LO Rzeszów 1:3 
(25:16, 12:25, 19:25, 18:25)

Rozgrywki 2020/2021
Lp. Zespół pkt



Mistrzostwa Polski Sędziów
Jazgot
Rest
Handlopex
Air Res
Green Gas