III liga M: Faworyci nie zawiedli

Obyło się bez niespodzianek w I kolejce III ligi mężczyzn. Swoje mecze wygrywali faworyci. W czwartek odbędzie się ostatni pojedynek kolejki, w którym AZS UR Rzeszów podejmie na własnym boisku Głogovię Głogów.

Jako pierwsi w sobotę na boisko wybiegli zawodnicy AKS-u Resovii Rzeszów oraz Anilany Rakszawa. Podopieczni trenera Boho bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie, pokonując młodych rzeszowian w premierowej odsłonie 25:22. Podrażnieni siatkarze z Rzeszowa, zrewanżowali się rywalom w następnej partii, w której okazali się wyraźnie lepsi. Trzeci i czwarty set również należał do AKS-u i gracze trenera Jerzego Wietechy mogli cieszyć się z pierwszego kompletu punktów w III lidze.

AKS Rzeszów - TKF ITS Anilana Rakszawa 3:1
(22:25, 25:17, 25:21, 25:23)

Twarde warunki postawił zespół Klimy Błażowa, który mierzył się z Tęcza Sędziszów. Po wygraniu pierwszej partii przez sędziszowian, w drugiej, trener Piotr Wiktor zdecydował się na kilka roszad w składzie. Przyjezdni nadal jednak kontrolowali sytuację na boisku, lecz w końcówce beniaminek zdołał wyrównać straty i w zaciętej końcówce doprowadzić do wyrównania w meczu. Jeszcze więcej emocji oba zespoły dostarczyły kibicom w odsłonie numer trzy. Miejscowi prowadzili już 24:19, jednak dobra zagrywka Wojciecha Rusina, a także skuteczna gra w kontrataku spowodowała, że seta przychyliła na swoją korzyść ekipa z Sędziszowa Młp. (33:31). Taki obrót sytuacji sprawił, że błażowianie nieco spuścili z tonu, ale początek seta tego nie zapowiadał. W miarę upływu partii goście przejmowali inicjatywę na boisku, wypracowali sobie bezpieczną przewagę i wygrywając 25:22 zapewnili sobie trzy oczka do ligowej tabeli. – Wiedziałem, że będzie to ciężki mecz i tak też było. Cieszę się, że pokazaliśmy charakter w trzecim secie – mówił po meczu Piotr Wiktor, trener sędziszowskiej drużyny.

STS Klima Błażowa - UKS Tęcza Sędziszów Młp. 1:3
(19:25, 30:28, 31:33, 22:25)

Trzech setów potrzebował z kolei Neobus Raf-Mar Niebylec, by pokonać innego beniaminka – SKS Dukla. Najwięcej walki było w pierwszym secie. Gospodarze nie zamierzali odpuszczać, lecz przyjezdni zwyciężyli w tej partii 25:22. W secie numer dwa SKS ugrał jedno oczko mniej, zaś trzecia odsłona sobotniego spotkania była srogą lekcją dla miejscowych. Neobus tę część meczu wygrał 25:14 i przypieczętował swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

SKS Dukla - SMS NEOBUS Raf-Mar Niebylec 0:3
(22:25, 21:25, 14:25)

To była udana inauguracja III ligi dla zawodników Lubczy. Zwycięstwo w Jaśle nie przyszło łatwo, ale mimo braku kilku siatkarzy, drużynie z Racławówki udało się przełamać opór młodego, ambitnego zespołu gospodarzy. Spotkanie było emocjonujące i w wielu fragmentach mogło się podobać, choć nie brakowało błędów. Drużyna z Jasła grała bardzo odważnie, przyjęła zasadę „wszystko albo nic”, przez co nie wstrzymywała ręki i raz po raz potężnie zagrywała oraz atakowała. Momentami przynosiło to bardzo dobry efekty, ale chwilami wywoływało liczne pomyłki. Zespół z Racławówki miał bardziej wyrównany i kompletny skład, a atak rozkładał się równo między wszystkich siatkarzy. Najwięcej punktów dla gości zdobył atakujący Maciej Świst (15), a bardzo udany debiut w szeregach Lubczy zaliczył Kamil Koniuszewski, który nie popełniał żadnych błędów w przyjęciu i zdobywał punkty w najważniejszych momentach meczu.

MKS MOSiR Jasło - SST Lubcza Racławówka 1:3
(26:28, 21:25, 25:17, 23:25)

Spotkanie AZS UR Rzeszów – Głogovia Głogów rozegrane zostanie w czwartek, 9 października.