Głogovia potwierdza wysoką formę!

Siatkarze Głogovii Głogów Młp. wygrali swoje ósme spotkanie z rzędu i są niekwestionowanym liderem III ligi . Tym razem we własnej hali rozprawili się z Czarnymi Oleszyce wygrywając 3-1.

Spotkanie miedzy Głogovią a Czarnymi miało zdecydowanego faworyta. Byli nim gospodarze, ekipa trenera Jendryasska w obecnym sezonie radzi sobie bardzo dobrze, wygrała jak dotąd wszystkie spotkania tracąc zaledwie jeden punkt. Dodatkowym atutem było to że, Głogowianie rozgrywali ten mecz u siebie. Goście to solidna ligowa ekipa zajmująca 5 miejsce w tabeli, na pewno jechali do Głogowa z zamiarem sprawienia jakiejś małej niespodzianki.

  Początek pierwszej partii był bardzo równy, jednak to Czarni wypracowali sobie minimalna 2-punktową przewagę ,którą "Gieksa" szybko odrobiła. Kolejne akcje to proste błędy miejscowych i Oleszyce znów wypracowały sobie przewagę. Przyjezdni grali dobrze zagrywką, bronili bardzo dużo trudnych piłek i  potrafili wykorzystać swoje kontry. Mecz zrobił się chaotyczny w czym wyraźnie lepiej odnajdywał się zespół Czarnych Oleszyce, który prowadził 16-11. Gospodarze jednak się przebudzili, systematycznie zmniejszali straty i doprowadzili do remisu 23-23 a następnie po dwóch świetnych serwisach wygrali pierwszą partie. 

  Druga odsłona niemal bliźniaczo podobna do pierwszej, również lepiej otwierają ją goście z Oleszyc. Wypracowali przewagę i grali bardzo konsekwentnie. W wielu sytuacjach dopisuje im szczęście. Siatkarze Głogovii tak samo jak w pierwszej fazie meczu popełniają proste błędy, mylą się w ataku i na zagrywce. Od stanu 14-11 dla przyjezdnych gospodarze  zaczynają odrabiać straty  co się im udaje i mecz zaczyna, toczyć się na równi. Bardzo dobrze w ekipie miejscowych spisują się środkowi Grzegorz Mańko i Paweł Dziadosz. W samej końcówce jednak to Czarni zachowali więcej zimniej krwi i trochę niespodziewanie w setach zrobiło się 1-1.

  W trzecim secie tak jak można było się spodziewać podrażnieni przegraną w poprzednim gospodarze zaczęli grać zdecydowanie lepiej. Od początku uzyskali kilkupunktową przewagę, którą systematycznie utrzymywali. Świetne przyjęcie będące zasługą libero Tomasza Środy oraz dwójki przyjmujących Piotra Śwista i Bartka Pępka przekładało się na skuteczną grę. Rozgrywający Michał Środa często uruchamiał swoich środkowych a także grę kombinacyjną szczególnie z Piotrem Świstem, który był najjaśniejszą postacią tego meczu. W samej końcówce ambitnie walczący goście zdołali, straty odrobić i zrobiło się nerwowo w szeregach "Gieksy". Ostatecznie to jednak siatkarze Głogovii wygrali tę partię znów 25-23. 

 Set czwarty to już pełna kontrola nad przebiegiem wydarzeń boiskowych ze strony faworytów. Głogovia od początku uzyskała wysoką przewagę i ciągle ją powiększała. Trener Tomasz Jendryassek w końcówce rotował  składem, wpuścił rezerwowych. Mimo to gospodarze utrzymali jakość w grze i bardzo pewnie pokonali w tej patii swoich rywali. Całe spotkanie nie stało na bardzo wysokim poziomie, obie ekipy popełniały sporo prostych błędów oraz często punkty padały seriami co znacząco wpłynęło na poziom widowiska. "Gieksa" dopisuje  jednak bardzo ważne 3 punkty do ligowej tabeli i umacnia się na pozycji lidera. Goście natomiast mimo porażki utrzymują swoje dotychczasowe 5 miejsce.

LKS GŁOGOVIA GŁOGÓW MŁP - SSPS PBS CZARNI OLESZYCE 3-1 (25:23, 23:25, 25:23, 25:18)

GŁOGOVIA:   Madej, M.Środa (K), Mańko, Świst, Dziadosz, Pępek oraz T.Środa (L), Lasota, Jendryassek, Czerwiński, Szczepek 

Trener: Tomasz Jendryassek

CZARNI:  Jóźko, Gontarz (K), Mazur, Nieckarz, Wnęk, Sałek oraz Czereba (L), Harasymowicz, Pytel, Pizun

Trener: Michał Gontarz