Resovia wygrywa po tie-breaku
Od zwycięstwa za dwa punkty Asseco Resovia rozpoczęła nowy rok. W środowy wieczór w hali Podpromie rzeszowianie pokonali Jastrzębski Węgiel 3:2. Mimo że oba zespoły popełniały dużą ilość błędów, to kibice nie mogli narzekać na nudę. Statuetkę MVP odebrał Fabian Drzyzga.
Resovia wygrywa po tie-breaku
Od zwycięstwa za dwa punkty Asseco Resovia rozpoczęła nowy rok. W środowy wieczór w hali Podpromie rzeszowianie pokonali Jastrzębski Węgiel 3:2. Mimo że oba zespoły popełniały dużą ilość błędów, to kibice nie mogli narzekać na nudę. Statuetkę MVP odebrał Fabian Drzyzga.
Blok Resovii od początku meczu stanowił przeszkodę nie do przejścia. Rzeszowianie prowadzili w premierowej odsłonie już 16 do 10. Trener Bernardi sięgnął wtedy po rezerwowych, na parkiecie pojawili się Nicolas Marachal oraz Thomas Jarmoc. Przy zagrywkach Francuza, goście zmniejszyli straty, doprowadzając do stanu 19:18. W końcówce zawodnicy Andrzeja Kowala psuli sporo zagrywek, ale ostatecznie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Jastrzębianie rozpoczęli drugą partię w takim samym zestawieniu, w jakim kończyli pierwszego seta. Gra obu zespołów obfitowała w wiele nieporozumień i niedokładności . To nie porywało kibiców zgromadzonych w hali Podpromie. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, ale to gracze ze Śląska wypracowali sobie czteropunktową przewagę, której nie oddali do końca, doprowadzając do remisu w meczu.
Trzeci set rzeszowianie rozpoczęli od mocnego uderzenia, prowadząc już 8:3. Potem przewaga ani na chwilę nie stopniała. Szkoleniowiec gości szukał optymalnego zestawiania, ale zmiennicy również nie mieli pomysłu na przełamanie Mistrzów Polski. Po drugiej przerwie technicznej, na którą gospodarze schodzili z sześciopunktowym prowadzeniem, jastrzębianie poprawili grę i zdobyli trzy punkty z rzędu. Był to jednak ich ostatni tak poważny zryw w tym secie. Zespół z Podkarpacia objął zatem prowadzenie 2:1.
Czwarta odsłona również przebiegała po myśli Asseco Resovii, która na początku osiągnęła znaczącą przewagę. W dalszej części seta jastrzębski zespół był bliski wyrównania. Remis stał się faktem dopiero przy stanie po 20, co zwiastowało emocje w samej końcówce. Z gry punkt za punkt zwycięsko wyszli goście, którzy w ostatniej chwili wydarli rzeszowianom zwycięstwo i doprowadzili do tie-breaka.
W decydującym secie, przy zmianie stron gospodarze prowadzili 8:7. Później rzeszowianie powiększyli przewagę do dwóch oczek, ale zawodnicy trenera Bernardiego nie dawali za wygraną i doprowadzili do remisu po 11. Ostatnie słowo należało do Asseco Resovii, a konkretnie do Oliega Achrema, który popisał się pojedynczym blokiem.
Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel 3:2
(25:22, 22:25, 25:20, 24:26, 15:12)
Resovia: Konarski, Nowakowski, Kosok, Achrem, Drzyzga, Veres, Ignaczak (L) oraz Lotman, Perłowski, Penchev, Schops.
JW: Gierczyński, Malinowski, Masny, Czarnowski, Kubiak, Bontje, Wojtaszek (L) oraz Marachal, Jarmoc, Popiwczak, Pajenk, Filippov.
Lp. | Zespół | pkt |
---|---|---|
1 | AZS UP TSV Sanok | 0 |
2 | AZS UR Developres II Rzeszów | 0 |
3 | MKS Radymno | 0 |
4 | MKS V LO Developres Rzeszów | 0 |
5 | SST Mark-Bud Lubcza Racławówka | 0 |
6 | UKS "MOSiR" Jasło | 0 |
7 | UKS 15 Przemyśl | 0 |
8 | Wisłoka Dębica | 0 |
1 | AOZ Volley Rzeszów | 0 |
2 | MKS Bispol Paradiso Łańcut | 0 |
3 | MKS SAN-Pajda Jarosław | 0 |
4 | MKS V LO Developres Rzeszów | 0 |
5 | MKS V LO Developres Rzeszów II | 0 |
6 | UKS 15 Przemyśl | 0 |
1 | CES VEGA MOSiR Stalowa Wola/UKS Zaleszany | 0 |
2 | DAS KĘPA Dębica | 0 |
3 | KS Marba Sędziszów Małopolski | 0 |
4 | SMS STAL Mielec | 0 |
5 | Wisłoka Dębica | 0 |
1 | Karpaty MOSiR Krosno | 0 |
2 | Karpaty MOSiR Krosno II | 0 |
3 | TSV Sanok | 0 |
4 | UKS "MOSiR" Jasło | 0 |
5 | UKS "SAN" Lesko | 0 |