Liga kadetów: SMS Brzozów i Kępa Dębica bez szans w meczach z AKS-ami
W sobotnim turnieju kadetów udział wzięły cztery zespoły, w tym dwie drużyny z Rzeszowa oraz zespół z Brzozowa i Dębicy. Po czterech spotkaniach dwa zwycięstwa na swoim koncie zanotowały zespoły AKS Rzeszów I i AKS Rzeszów II. Drużyny gości, które pojawiły się w rzeszowskiej hali ROSiR nie zdołały odnieść żadnego zwycięstwa.
Pierwsze spotkanie w turnieju rozegrały ze sobą drużyny AKS V LO Rzeszów I i SMS Brzozów. Premierowa odsłona rozpoczęła się od podwójnego bloku na skrzydle zawodników z Brzozowa (0:1). Goście szybko odskoczyli rzeszowskiej drużynie na dwupunktowe prowadzenie (1:3), jednak plas Wiktora Kłęka w środek boiska, a także skuteczny blok AKSu na skrzydle doprowadziły do remisu (6:6). Niewymuszone błędy pojawiały się zarówno po jednej jak i po drugiej stronie siatki. Odgwizdany drużynie SMS-u błąd przekroczenia linii ataku zmusił ich trenera do wzięcia czasu (11:11). Po powrocie na boisko toczyła się wyrównana walka punkt za punkt (13:13, 15:15, 18:18, 19:19). Dopiero długa wymiana zakończona skutecznym atakiem po skosie Wiktora Kłęka pozwoliła rzeszowianom objąć prowadzenie (20:19). W końcówce seta dobrze na środku spisywał się Maksymilian Starzec, w ataku natomiast Bartosz Golesz (23:20). Pierwsza piłka setowa dla rzeszowskiej drużyny została obroniona przez rywali, a gwoździa w boisko wbił Albert Glazar (24:21). Efektowny atak na skrzydle Golesza zakończył pierwszą partię (25:21).
Drugi set od dwóch błędów rozpoczęli zawodnicy AKS-u. Na początek zagrywkę w siatkę posłał Marcin Karakuła, następnie w aut zaatakował Bartosz Golesz (0:2). Podwójne odbicie piłki po stronie SMSu dało remis (2:2). Od tego stanu punktować zaczęli rzeszowianie. Podwójny blok na skrzydle pary Starzec-Kłęk, a następnie as serwisowy Jana Pyrsaka powiększał przewagę drużyny z Rzeszowa (8:3). Zespół Tomasza Podulki skrzętnie odrabiał stratę punktową, w ataku dobrze radził sobie Dominik Frodyma (13:7). Taktyczne zagrywki w wykonaniu Maksymiliana Starca wprowadziły zamęt w szeregach zespołu z Brzozowa, który nie mógł poradzić sobie z dokładnym przyjęciem i dograniem do siatki (18:11). Duża przewaga punktowa, jaką od początku wypracował sobie zespół trenera Artura Łozy pozwalała im spokojnie kontrolować grę i pewnie kroczyć po zwycięstwo (24:13). Pierwszą piłkę meczową obronił Aleksander Knurek, jednak kolejny punkt padł łupem gospodarzy, a spotkanie zakończyło się wynikiem 25:16.
AKS V LO Rzeszów I – SMS Brzozów 2:0
(25:21, 25:16)
AKS I: Starzec, Wasilewski, Karakuła, Golesz, Kłęk, Bykowski, Macheta (libero) oraz Pyrsak
SMS: Glazar, Kenar, Irzyk, Frodyma, Ostrowski, Knurek, Wójcik (libero) oraz Mazur
W drugim turniejowym meczu na boisku powalczyły drużyny AKS V LO Rzeszów II oraz SMS Brzozów. Po przegranym pierwszym meczu, zespół z Brzozowa dobrze rozpoczął kolejne spotkanie. Długa wymiana, która padła łupem zespołu SMS-u rozpoczęła pierwszą partię (0:1). Punktowy, podwójny blok na środku siatki Marcina Nykiela oraz Damiana Barana pozwolił drugiej drużynie AKS-u odskoczyć na trzy oczka (6:3). W zespole Tomasza Podulki zaczęły pojawiać się własne, niewymuszone błędy. Najpierw zagrywkę w siatkę posłał Albert Glazar, potem na środku siatki zablokowany został Karol Kenar, a na koniec dwa ataki bez bloku w aut posłał Karol Irzyk (13:7). Kiedy na zagrywce w szeregach drużyny trenera Jacka Podpory pojawił się Jan Zubik, przewaga rzeszowskiego zespołu zaczęła rosnąć (18:8). Końcówka pierwszej partii przebiegała pod dyktando AKS-u. Punktowa zagrywka Kacpra Komara dała pierwszą piłkę setową, którą na skrzydle wykorzystał Kamil Paterek, atakując po prostej (25:14).
Druga partia zaczęła się wyrównanie. Kiedy asa serwisowego na drugą stronę siatki posłał Aleksander Knurek na tablicy wyników widniał remis (2:2). Na skrzydle podwójny blok w wykonaniu Marcina Nykiela oraz Damiana Barana zatrzymał Glazara, wtedy rzeszowianie zaczęli odskakiwać rywalom (7:4). Trzy proste błędy po stronie zespołu z Brzozowa pogarszały ich sytuację (11:4). Na środku siatki u gospodarzy kolejne punkty zdobywał Jan Zubik (15:7). W drużynie przyjezdnych nastąpiło przełamanie, plas w końcową linię Dominika Frodyma, a następnie as serwisowy Aleksandra Knurka pozwolił odrobić im trzy punkty (16:10).Taktyczne zagrywki Frodyma sprawiły, że błąd podwójnego odbicia popełnił rzeszowski przyjmujący (18:14). Następnie na zagrywce po stronie SMSu rozszalał się Karol Kenar i to właśnie jego zagrania doprowadziły do remisu po 18. Zawodnicy prowadzeni przez Jacka Podporę szybko wzięli się do pracy, po raz kolejny odbudowując bezpieczną przewagę. Przy stanie 22:19 o czas poprosił szkoleniowiec Tomasz Podulka. Po powrocie pod siatkę po stronie gospodarzy odgwizdany został błąd czterech odbić a następnie przekroczenie linii środkowej. Wtedy o czas poprosił Jacek Podpora (23:23). Walka punkt za punkt trwała do stanu po 25, wtedy długą wymianę wygrali gospodarze (27:26). Ostatni punkt podwójnym blokiem na środku siatki zdobyli Nikiel i Baran (28:26).
AKS V LO Rzeszów II – SMS Brzozów 2:0
(25:14, 28:26)
AKS II: Komar, Zubik, Jakubek, Paterek, Baran, Nykiel, Piwowar (libero) oraz Cebula
SMS: Knurek, Irzyk, Ostrowski, Glazar, Frodyma, Kenar, Wójcik (libero) oraz Mazur
Trzecie turniejowe spotkanie atakiem ze środka rozpoczął Maksymilian Starzec – zawodnik AKSu Rzeszów (1:0). Zawodnicy z Dębicy nie potrafili przeciwstawić się gospodarzom, ci natomiast wyprowadzali skuteczne ataki. Na zagrywce prawdziwe petardy posyłał Marcin Karakuła, sprawiając spore problemy przeciwnikom, którzy nie radzili sobie w przyjęciu (6:0). Pierwszy punkt w spotkaniu dla swojego zespołu zdobył Mikołaj Myzia, który zdołał przebić się przez podwójny rzeszowski blok (6:1). Błędy po stronie MOSiR-u mnożyły się coraz bardziej. Na początek sędzia pierwszy odgwizdał cztery odbicia (8:2), kolejno Marcin Strzałka dotknął górnej taśmy, po czym w aut bez bloku piłkę posłał Andrzej Stogiera (15:6). Ogromna przewaga punktowa, którą od początku partii utrzymywali zawodnicy z Rzeszowa była nie do przełamania dla drużyny z Dębicy. Mała ilość błędów po stronie gospodarzy pozwalała im na kombinacyjną grę, której nie byli w stanie przeciwstawić się rywale (20:8). W drużynie AKS-u w dalszym ciągu dobrze spisywał się Wiktor Kłęk, który na zagrywce dokładał kolejne oczka na konto swojego zespołu (23:10). Dwa ostatnie punkty w pierwszej partii atakiem na skrzydle zdobył Jan Pyrsak, który zakończył premierową odsłonę (25:11).
Mimo sromotnie przegranej pierwszej partii, zawodnicy z Dębicy nie poddawali się i dzielnie walczyli w drugim secie. Atak na skrzydle Kacpra Wasilewskiego, a następnie zepsuta zagrywka Marcina Karakuły dały remis (1:1). Gospodarze podobnie jak w poprzedniej partii od samego początku odskakiwali przeciwnikom na kilka oczek (6:2). W polu serwisowym rzeszowskiej drużyny pojawił się Kacper Wasilewski, który popisał się czterema punktowymi zagrywkami (13:6). Kiedy przewaga drużyny AKS-u wynosiła już jedenaście punktów, o czas dla swojego zespołu poprosił szkoleniowiec Dębicy (17:6). Przerwa nie wiele pomogła zawodnikom, ponieważ po powrocie na boisko popełniali kolejne niewymuszone błędy, piłka rzucona, zagrywka w siatkę oraz atak bez bloku poza boisko ( 21:7). Świetnie pod siatką natomiast czuli się podopieczni trenera Artura Łozy, plas z drugiej linii dał im pierwszą piłkę meczową, którą na skrzydle wykorzystał Jan Pyrsak (25:9).
AKS V LO Rzeszów I – UKS Kępa MOSiR Dębica 2:0
(25:11, 25:9)
AKS I: Bykowski, Karakuła, Pyrsak, Starzec, Wasilewski, Kłęk, Macheta (libero)
MOSiR: Mazur, Strzałka M., Myzia, Strogiera, Czaja, Rusztowicz, Strzałka T. (libero) oraz Mądro
Na koniec turnieju rozegrany został mecz pomiędzy AKS V LO Rzeszów II a UKS Kępa MOSiR Dębica. Już na początku pierwszego seta w polu serwisowym pojawił się Dominik Bożek, który od razu wprowadził zamęt w zespole przeciwników. Cztery asy serwisowe spowodowały, że o czas musiał poprosić trener Dębicy (7:2). Po powrocie pod siatkę w dalszym ciągu skuteczny był Bożek, dopiero zepsuta zagrywka zakończyła jego wspaniałą passę (8:3).Kiedy Mikołaj Myzia pomylił się w ataku na skrzydle między rękami blokujących o drugi czas dla swojego zespołu poprosił szkoleniowiec MOSiR-u (11:4). Po powrocie na parkiet sędziowie dostrzegli utrudnianie rozegrania przez Jana Zubika, jednak przyjezdni też nie wystrzegali się błędów, dotykając przy bloku górnej taśmy ( 17:7). Przy stanie 19:8 dla rzeszowian w ich zespole pojawiły się dwa błędy, bez bloku w aut zaatakował Maciej Jakubek. Na zagrywce w drużynie gości z dobrej strony pokazał się Mikołaj Myzia, który popisał się dwoma punktowymi zagrywkami (19:13). W końcówce popisowe ataki prezentowali zawodnicy z Rzeszowa. Gwoździe na stronę rywali wbijali Damian Baran oraz Jan Zubik (23:16). Dwudzieste piąte oczko dla swojego zespołu zdobył Krzysztof Kowalski, wybijając piłkę po rękach przeciwników (25:16).
Skuteczny, podwójny blok na skrzydle rzeszowskiej drużyny rozpoczął drugą, a zarazem ostatnią partie w spotkaniu. Podobnie jak w poprzednim secie, dobrze dysponowany zespół trenera Jacka Podpory od początku budował przewagę, do której punktowe zagrywki dokładali Kamil Paterek oraz Krzysztof Kowalski (5:2). Mimo, że Paweł Mądro skutecznie plasował piłki w boisko gospodarzy, to jego drużyna nie unikała jednak własnych błędów (10:6). Ofiarność w obronie widoczna była zarówno po jednej jak i po drugiej stronie siatki, jednak długa wymiana zapisana została na konto rzeszowian (14:7). Strata punktowa drużyny z Dębicy do gospodarzy była ogromna, jednak nie zniechęcało to młodych zawodników, którzy cieszyli się z każdego zdobytego punktu. Atak Pawła Mądro na opadający blok, dał im dziesiąte oczko (21:10). Kiedy piłkę meczową mieli zawodnicy AKSu, punktową zagrywką popisał się Paweł Rusztowicz, jednak kolejną akcję na środku zakończył Jan Zubik, kończąc tym samym całe spotkanie (25:12).
AKS V LO Rzeszów II - UKS Kępa MOSiR Dębica 2:0
(25:16, 25:12)
AKS II: Jakubek, Bożek, Zubik, Baran, Cebula, Paterek, Woźniak (libero) oraz Kowalski, Nykiel, Komar
MOSiR: Strzałka M., Myzia, Mazur, Strogiera, Czaja, Rusztowicz, Strzałka T. (libero) oraz Depowski
Galeria zdjęć dostępna jest tutaj.
*Autorem relacji jest Barbara Setlik
Lp. | Zespół | pkt |
---|---|---|
1 | SST Lubcza Racławówka | 45 |
2 | ProSport Marmax Czudec | 43 |
3 | KLIMA Błażowa | 33 |
4 | AKS V LO Rzeszów | 32 |
5 | TKF Anilana Rakszawa | 31 |
6 | MKS GAMRAT-MOSiR Jasło | 28 |
7 | Renga SST Sportur Gmina Łańcut | 24 |
8 | LKS Głogovia Głogów Młp. | 19 |
9 | TKS Żagiel Gmina Radymno | 8 |
10 | MAJ-BUD AlterEco Bystrzaki Gmina Iwierzyce | 7 |
1 | SST Mark-Bud Lubcza Racławówka | 33 |
2 | MKS V LO Developres Rzeszów | 30 |
3 | AZS UR Developres II Rzeszów | 22 |
4 | AZS UP TSV Sanok | 14 |
5 | UKS 15 Przemyśl | 14 |
6 | UKS "MOSiR" Jasło | 7 |
7 | Wisłoka Dębica | 6 |
1 | FENIKS HERON Przeworsk | 27 |
2 | SST Lubcza Racławówka II | 22 |
3 | AKS ORKAN Nisko | 18 |
4 | SPS Pruchnik | 16 |
5 | KU AZS UR | 4 |
6 | TKF Anilana Rakszawa II | 3 |
1 | AKS V LO Rzeszów I | 8 |
2 | AKS V LO Rzeszów II | 6 |
3 | AOZ Volley Rzeszów | 4 |
1 | Karpaty MOSiR Krosno | 8 |
2 | TSV Sanok | 6 |
3 | MKS Wisłok Strzyżów | 4 |
1 | LTS Feniks Leżajsk | 8 |
2 | KS Błękitni Ropczyce | 6 |
3 | TKS Żagiel Radymno | 4 |
1 | MKS V LO Developres Rzeszów | 19 |
2 | SMS STAL Mielec | 19 |
3 | CES VEGA MOSiR Stalowa Wola | 16 |
4 | MKS Bispol Paradiso Łańcut | 14 |
5 | Wisłoka Dębica | 11 |
6 | DAS KĘPA Dębica | 11 |
1 | Karpaty MOSiR Krosno | 19 |
2 | UKS "MOSiR" Jasło | 19 |
3 | UKS 15 Przemyśl | 14 |
4 | MKS V LO Developres Rzeszów II | 13 |
5 | AOZ Volley Rzeszów | 13 |
6 | TS Sanoczanka Sanok | 12 |
1 | AKS V LO Rzeszów I | 16 |
2 | AKS V LO Rzeszów II | 15 |
3 | Karpaty MOSiR Krosno | 14 |
4 | LTS Feniks Leżajsk | 13 |
5 | UKS Dębowiec | 12 |
6 | KS Błękitni Ropczyce | 11 |
7 | AOZ Volley Rzeszów | 10 |
8 | TKS Żagiel Radymno | 9 |
9 | TSV Sanok | 8 |


