II Liga Mężczyzn: W starciu gigantów triumfują sanoczanie
Utworzono: 2014-12-22 10:25:43 - Autor: Barbara Setlik

II Liga Mężczyzn: W starciu gigantów triumfują sanoczanie

W meczu na szczycie, pomiędzy drużynami z Sanoka i Jaworzna, triumf odnieśli gospodarze, którzy pięknym zwycięstwem zakończyli rywalizację ligową w 2014 roku. Wygrana oraz pozycja lidera w tabeli, to wspaniały prezent z okazji 10-lecia powstania klubu TSV Sanok. Przed rozpoczęciem spotkania, prezes Podkarpackiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej - Wiesław Radomski, wręczył podziękowania osobom, które w ostatnich dziesięciu latach przyczyniły się do budowania sanockiej siatkówki.

Pierwszą partię w spotkaniu dobrze rozpoczęli przyjezdni, którzy dwoma skutecznymi blokami, już na samym początku objęli prowadzenie (0:2). W szeregi gospodarzy wkradła się nerwowość, co skutkowało popełnianiem prostych, niewymuszonych błędów (1:4), wtedy o pierwszy czas poprosił trener Piotr Podpora. Po powrocie na boisko w dalszym ciągu punktowali zawodnicy z Jaworzna, a sanoczanie nie byli w stanie przebić się przez ich szczelny blok (1:7). Plas z drugiej linii w wykonaniu Pawła Rusina, dał przełamanie jego drużynie, która zaczęła skrzętnie odrabiać straty (4:11). To właśnie ten zawodnik przy dobrej obronie swoich kolegów punktował zarówno na środku siatki jak i na skrzydle, zmniejszając dystans punktowy do rywali (8:12). Na boisku w zespole TSV pojawił się Piotr Wesołowski, który posyłając na drugą stronę siatki asa serwisowego, zmusił trenera przyjezdnych do wzięcia czasu (11:13). Pomimo mocnych ataków na skrzydle Daniela Gąsiora, a na środku siatki Tomasza Kusiora, rywale wciąż byli lepsi o dwa oczka i nie pozwalali przeciwnikom doprowadzić do remisu (15:17). Dobra zagrywka Wesołowskiego wprowadziła zamieszanie w przyjęciu rywali, a pojedynczy blok Rusina na Bartłomieju Soroce, spowodował, że przyjezdni byli lepsi już tylko o jeden punkt (20:21). Dwa niewymuszone błędy sanoczan w końcówce pierwszej odsłony, dały zwycięstwo drużynie z Jaworzna (21:25).

Podwójny, punktowy blok pary Daniel Gąsior i Tomasz Kusior na lewym skrzydle, rozpoczął drugą partię (2:1). Na boisku toczyła się zacięta walka punkt za punkt, a żadna z drużyn nie mogła odskoczyć rywalom na więcej, niż jedno oczko (3:3, 4:4, 6:6). Pojedynczym blokiem na środku siatki popisał się Kusior, który zatrzymał Władysława Olszowskiego (7:6), od tego stanu punktować zaczęli gospodarze. Sanoczanie fantastycznie spisywali się w obronie, a dograne do siatki piłki naprzemiennie kończyli Gąsior i Rusin ( 10:7). Dwa punktowe ataki na skrzydle Patryka Stącela, oraz błąd w rozegraniu gospodarzy, zniwelował dystans punktowy do jednego oczka (12:11). Miejscowi szybko jednak odrobili przewagę, a skuteczny atak z drugiej linii Rusina, zmusił trenera Mariusza Łozińskiego do wzięcia przerwy (15:11). Natchnieni swoją dobrą grą gospodarze, po czasie grali jak w transie, natomiast błędy popełniali zawodnicy z Jaworzna (18:12). Wysoka przewaga punktowa, jaką uzyskali sanoczanie pozwalała im na spokojne prowadzenie gry (21:14). Sprytny kiwka Gąsiora, tuż za blok rywali dała jego drużynie pierwszą piłkę setową, a autowy atak Stącela zakończył drugą partię (25:15).

Trzecią odsłonę ponownie lepiej rozpoczęli goście, dzięki skutecznym atakom na skrzydle Marcina Wyspiańskiego (1:3). Trener Piotr Podpora nie czekał długo i już na początku partii poprosił o czas dla swojego zespołu. Przerwa podziałała mobilizująco, bowiem po powrocie pod siatkę błędy popełnili przeciwnicy, a na tablicy wyników widniał remis (3:3). Mocne i trudne do przyjęcie zagrywki Daniela Gąsiora, sprawiały problemy zawodnikom z przeciwnej drużyny, a punktowe bloki na swoim koncie zapisywali Dariusz Jakubek oraz Jakub Kalandyk (7:4). Po kolejnym asie serwisowym Gąsiora o czas poprosił szkoleniowiec z Jaworzna (8:4). W zespole z Sanoka na zagrywce pojawił się Rafał Matuła (10:7). Pojedynczy blok na prawym skrzydle Pawła Przystasia, a następnie potężny atak z drugiej linii Matuły, powiększał przewagę miejscowych (14:10). Kiedy kolejnego gwoździa z przesuniętej krótkiej w boisko rywali wbił Kalandyk, o drugi czas poprosił Mariusz Łoziński (16:12). Po przerwie goście próbowali odrabiać straty, jednak seria dobrych zagrywek Kalandyka, sprawiała im problemy w przyjęciu oraz ataku (20:17). Końcówka trzeciego seta była nieco nerwowa, bowiem proste błędy zespołu TSV, pozwoliły zbliżyć się rywalom na jeden punkt (23:22). Atak Gąsiora na skrzydle, a następnie blok na prawym skrzydle pary Przystaś – Kalandyk zakończył seta (25:23).

Czwarta a zarazem ostatnia partia, zaczęła się od nieporozumienia w zespole z Jaworzna (1:0). Od stanu 2:2, punktować zaczęli gospodarze, natomiast błędy popełniali goście (5:3). Oddaną za darmo piłkę, na środku siatki wykorzystał Paweł Przystaś, który popisał się efektowną kiwką (7:5). Podobnie jak w poprzedniej partii, serię dobrych zagrywek zapisał na swoim koncie Jakub Kalandyk, natomiast błąd czterech odbić popełnili przyjezdni (9:5). Po drugiej stronie siatki w polu serwisowym również punktował Marcin Wyspiański, a przy stanie 9:8, o czas poprosił Piotr Podpora. Kiedy sędzia drugi odgwizdał gospodarzom błąd ustawienia, na tablicy wyników pojawił się remis (10:10). Potężne zagrywki Pawła Rusina, po raz kolejny wyprowadziły sanoczan na prowadzenie. Piłki przechodzące do siatki fantastycznie dogrywał libero – Piotr Sokołowki, a ataki na skrzydle kończyli Daniel Gąsior i Rusin (15:10). W decydującej odsłonie seta, błędy popełniała zarówno jedna jak i druga drużyna (19:13). Przyjezdni zdołali zbliżyć się do gospodarzy, jednak w końcówce więcej zimnej krwi zachowali sanoczanie (24:21). Zepsuta zagrywka Władysława Olszowskiego, pozwoliła cieszyć się z wygranej drużynie trenera Piotra Podpory (25:21).

 

Przed spotkaniem kontuzji w drużynie gospodarzy doznał atakujący - Marcin Golonka. Życzymy mu dużo zdrowia i szybkiego powrotu na siatkarski parkiet.

 

MVP spotkania: Piotr Sokołowski

MVP rozegranych meczów w 2014 roku: Paweł Rusin

 

TSV Cell Fast Sanok - MCKiS Jaworzno 3:1 

(21:25, 25:15, 25:23, 25:21)

TSV: Jakubek, Rusin, Gąsior, Kusior, Przystaś, Kalandyk, Sokołowski (libero) oraz Matuła, Wesołowski
MCKiS: Mizera, Syguła, Stącel, Fitrzyk, Soroka, Olszowski, Warchoł (libero) oraz Borończyk, Wyspiański, Lipiarz, Łoziński

Rozgrywki 2020/2021
Lp. Zespół pkt



Mistrzostwa Polski Sędziów
Jazgot
Rest
Handlopex
Air Res
Green Gas