1/2 MP: Inauguracyjne spotkanie półfinałowe na korzyść Tempa Olsztyn

W rzeszowskiej hali ROSiR, juniorzy rozpoczęli zmagania półfinałowe Mistrzostw Polski. Inauguracyjne spotkanie rzeszowianie rozegrali z zespołem Tempa Olsztyn. Pomimo walki i dobrej gry, gospodarze musieli uznać wyższość swoich przeciwników.

Inauguracyjną partię w spotkaniu od prowadzenia rozpoczęli zawodnicy z Olsztyna (2:3). Gospodarze jednak szybko doprowadzili do remisu, za sprawą ataków na skrzydle Przemysława Czado oraz punktowego bloku Kacpra Kaliny i Mateusza Kowalskiego (3:3). W polu serwisowym dobrze radził sobie Maciej Petelczyc. Kolejny punktowy blok Marcina Komendy i Marcina Kani, pozwolił objąć miejscowym dwupunktowe prowadzenie nad rywalami  (10:8). W szeregach gospodarzy pojawiło się kilka prostych błędów, przez co skrzętnie budowana przewaga punktowa została zniwelowana (14:15). Kiedy na tablicy wyników widniał remis (15:15), po dwóch stronach siatki zaczęła toczyć się wyrównana gra (17:17, 18:18). W końcówce seta prowadzenie objęli przyjezdni, a o czas poprosili rzeszowscy szkoleniowcy (19:21). Po powrocie pod siatkę, na prawym skrzydle punktował Jakub Ziobrowski, doprowadzając do kolejnego remisu (21:21). Dwudzieste piąte oczko na lewym skrzydle zdobył Petelczyc (22:25).

Kolejną odsłonę od dwupunktowego prowadzenia rozpoczęli zawodnicy AKS-u (2:0). Podopieczni Błażeja Kolpy szybko doprowadzili do remisu, a zapisując na swoim koncie kolejne bloki, objęli prowadzenie (3:5).  Zagrywka Łukasza Kozuba, wprowadziła zamieszanie w szeregach rywali, a oddaną za darmo piłkę w kontrataku zakończył Paweł Stabrawa  (6:6). Ofiarność w obronie gospodarzy opłaciła się, bowiem przebijając piłkę na drugą stronę siatki, szczelny blok ustawili Wojciech Zięzio i Kozub (12:13). Przyjezdni wyprowadzając kolejne ataki, odskakiwali na kilka „oczek” rzeszowianom, lecz kolejne ataki Przemysława Czado oraz Stabrawy niwelowały dystans punktowy (18:19). W końcówce drugiego seta punktowali olsztynianie, a zepsuta zagrywka miejscowych zakończyła partię (22:25).

Punktowa zagrywka Łukasza Kozuba, rozpoczęła trzecią partię. Kilka własnych błędów rzeszowian sprawiło, że prowadzenie objęli przyjezdni (3:4). Kiedy olsztynianie odskoczyli na cztery punkty, o czas poprosił Jerzy Wietecha i Jacek Podpora. Po powrocie pod siatkę, przez potrójny blok przebił się Tomasz Błądziński, a seria zagrywek Jakuba Ziobrowskiego, dała wynik 6:7. Kolejne serwisy, tym razem w wykonaniu Błądzińskiego, wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie (9:8). Po przerwie na żądanie trenera z Olsztyna, rzeszowianie trzy razy pod rząd punktowali blokiem (12:9). Kolejne ataki Petelczyca doprowadziły do wyrównania, po 14. Od tego stanu na parkiecie zaczęła toczyć się zacięta rywalizacja (17:17, 18:18). Mimo, że w końcówce prowadzili miejscowi, to kolejne punkty zdobywał atakujący z Olsztyna. Całe spotkanie krótką na środku zakończył Mateusz Lewoc (24:26). 

 

AKS V LO Rzeszów – UKS "Tempo-25" Olsztyn 0:3
(22:25, 22:25, 24:26)

Składy zespołów:

AKS: Komenda, Czado, Kania, Ziobrowski, Kowalski, Kalina, Szczęch (libero) oraz Wiczkowski, Kozub, Stabrawa, Zięzio, Błądziński

UKS:Tomczak, Petelczyc, Narkun, Guzewicz, Dziedzic, Lewoc, Mucha (libero) oraz Ostaszyk