Polacy przegrali w Nisku, ale pokonali Canarinhos w Krośnie
Utworzono: 2014-07-20 12:57:39 - Autor: Patryk Polek

Polacy przegrali w Nisku, ale pokonali Canarinhos w Krośnie

Reprezentacja Polski juniorów, która przygotowuje się do Mistrzostw Europy, przegrała w piątek 1:3, lecz pokonała drużynę Brazylii w sobotę - 3:2. Były to ostatnie potyczki tych drużyn w „tournee” po Podkarpaciu. Bilans, po trzech rozegranych meczach, wychodzi na plus dla biało-czerwonych.

Przed meczem w Nisku trenerzy umówili się na rozegranie czterech setów. Szkoleniowiec Polaków, Jacek Nawrocki, na to spotkanie nie zabrał kilku kluczowych zawodników, co było widoczne na boisku. Ostatecznie biało-czerwoni ulegli 0:3, ale w dodatkowym secie odgryźli się rywalom, triumfując 27:25.

W Nisku szansę zaprezentowania się dostali rzeszowscy zawodnicy. Na libero grał Mateusz Masłowski, na rozegraniu Marcin Komenda, a środek siatki należał do Barłomieja Mordyla oraz wchodzącego na zmiany, Marcina Kani.

Polska – Brazylia 1:3
(14:25, 21:25, 20:25, 27:25)

Składy zespołów:
Polska: Badura, Komenda, Fornal, Bućko, Mordyl, Lipiński, Zabłocki (libero) oraz Masłowski (libero), Piechocki, Kania, Krzysztof Bieńkowski, Halaba, i Fornal J.
Brazylia: Leonardo, Pedro, Fabio, Nicolas, Johan, Lucas, Rogerio (libero) oraz Robert, Gabriel, Romulo


Również w Krośnie nie brakowało rzeszowskich juniorów. Na libero, tym razem w podstawowym składzie, zagrał Mateusz Masłowski, na przyjęciu, kapitan, wypożyczony do AZS-u Politechniki Warszawskiej, Aleksander Śliwka, a na środku pewny punkt kadry Nawrockiego, Bartłomiej Mordyl.

Premierową partię lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy objęli prowadzenie 3:1. Błędy własne rywali pozwoliły jednak wyrównać stan seta i po chwili tablica wskazywała wynik 9:9. Gdy zablokowany został Bartosz Bućko (13:15), nadwyżka Brazylijczyków wzrosła do dwóch oczek, a na drugiej przerwie technicznej było 15:16. Dobre ataki Aleksandra Śliwki oraz Bartłomieja Mordyla zmusiły jednak trenera gości, Leonardo Carvalho, do wzięcia czasu (19:17). Tuż po nim świetnym blokiem popisał się Gryc, a później ponownie atakował Mordyl i biało-czerwoni pewnie zmierzali do końca seta (21:18). Canarinhos zdołali jednak doprowadzić do wyrównania, ale ostatecznie atak po bloku Bućko zakończył seta numer jeden.

W drugiej partii Polacy od początku wysunęli się na prowadzenie i na pierwszej przerwie technicznej wygrywali 8:6. As serwisowy Rodriguinho sprawił, że na tablicy widniał wynik remisowy – 8:8. Środkowa faza seta była bardzo zacięta. Zespoły toczyły walkę punkt za punkt i żaden z nich nie był w stanie wysunąć się na czoło. Dopiero po udanym kontrataku Fabio siatkarze z Kraju Kawy wyszli na prowadzenie i o czas poprosił trener Jacek Nawrocki (17:19). Końcówka należała jednak do przyjezdnych. Atak w siatkę Śliwki oraz w aut Bućko pozwoliły Brazylijczykom „dowieźć” bezpieczną przewagę do końca (21:25)

Kolejna odsłona przyniosła ponownie wiele emocji. Kibice, licznie zebrani w hali MOSiR-u oglądali dobre widowisko z wieloma ciekawymi wymianami. Biało-czerwoni uskrzydleni dopingiem poczynali sobie coraz śmielej i przejęli inicjatywę na boisku po pierwszej przerwie technicznej. Po autowym ataku Mandaloza było już 17:13. Chwilę potem asem serwisowym popisał się Rodriguinho, a zablokowany został Kochanowski, co spowodowało, że nadwyżka naszych reprezentantów stopniała do jednego oczka (18:17). Polacy nie dali sobie jednak wydrzeć zwycięstwa i triumfowali w tej partii 25:22.  

Podrażnieni Brazylijczycy za wszelką cenę próbowali doprowadzić do tie-breaka i rzucili się do ofensywy. Podopieczni Jacka Nawrockiego przegrywali już 5:8, 12:16, a po ataku Roberta ze środka siatki nawet 12:17. Czas polskiego szkoleniowca przyniósł zamierzony efekt i gdy przechodzącą piłkę skończył Śliwka tablica wskazywała wynik remisowy – 22:22. Ostatnie słowo należało jednak do Canarinhos, którzy dopięli swego i doprowadzili do piątego seta.

W nim to Polacy jako pierwsi objęli prowadzenie i przy zmianie stron było 8:5, kiedy to efektowną „czapą” popisał się duet Mordyl-Śliwka. Gdy zablokowany został Fornal przeciwnicy doprowadzili do wyrównania 12:12. Chwilę później asa posłał Madaloz i goście mieli piłkę setową (14:15). Jacek Nawrocki zmuszony był przywołać swoich podopiecznych na trzydzieści sekund przerwy. Po niej z lewego skrzydła zaatakował kapitan drużyny – Aleksander Śliwka, po którego ponownym ataku Polacy zdobyli siedemnasty punkt (17:16). Ostatecznie mecz zakończył się przebiciem piłki przez Fornala i nieporozumieniem po stronie przyjezdnych, co sprawiło, że polscy siatkarze mogli cieszyć się ze zwycięstwa w tie-breaku 18:16, a w całym meczu 3:2.

Polska – Brazylia 3:2
(25:23, 21:25, 25:22, 23:25, 18:16)

Składy zespołów:
Polska: Bieńkowski, Śliwka, Kochanowski, Bućko, Mordyl, Lipiński, Masłowski (libero) oraz Zabłocki (libero), Droszyński, Gryc, Fornal T., Lemański i Fornal J.
Brazylia: Romulo, Fabio, Rodriguinho, Nicolas, Fernando, Madaloz, Regerio (libero) oraz Pedro, Leonardo, Johan i  Robert

Rozgrywki 2020/2021
Lp. Zespół pkt



Mistrzostwa Polski Sędziów
Jazgot
Rest
Handlopex
Air Res
Green Gas