II liga: Kolejka derbów dla Sanoka, Krosna i Mielca
Utworzono: 2014-10-06 17:41:02 - Autor: Patryk Polek

II liga: Kolejka derbów dla Sanoka, Krosna i Mielca

W 2. kolejce II ligi kobiet i mężczyzn wszystkie ekipy z Podkarpacia grały między sobą. TSV Cellfast w trzech partiach pokonał Wisłok Strzyżów, Karpaty ograły Błękitnych (3:1), zaś Szóstka Mielec, dość niespodziewanie, bez straty seta triumfowała nad Sanem-Pajdą.

Pojedynek sanockiego TSV i Wisłoka rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy od początku narzucili swój rytm gry i wypracowali sobie kilka punktów przewagi. Sanoczanie znakomicie zagrywali, sprawiając swoim rywalom mnóstwo problemów z przyjęciem. W rezultacie premierowa odsłona zakończyła się ich zwycięstwem – 25:17. W drugiej partii sytuacja na boisku nie zmieniła się. Miejscowi kontynuowali swoją dobrą passę i kontrolowali przebieg seta, wygrywając ostatecznie, podobnie jak w poprzedniej odsłonie, 25:17. Podrażnieni strzyżowianie dopiero od trzeciej części sobotniego pojedynku toczyli wyrównaną walkę z rywalem. Ekipa z Sanoka, grając pod presją, zaczęła popełniać coraz więcej błędów własnych, co skrzętnie wykorzystali podopieczni Tomasza Kamudy. W samej końcówce tablica wskazywała wynik 24:18 i wydawało się, że wszystko zmierza w kierunku czwartej partii. Po udanym ataku Tomasza Kusiora na zagrywkę powędrował przyjmujący TSV, Paweł Rusin. Były zawodnik Błękitnych Ropczyce popisał się niezwykłą serią zagrywek, doprowadzając do wyrównania. Zniechęceni strzyżowianie próbowali robić co mogli, lecz więcej zimnej krwi w końcówce zachowali miejscowi, którzy dzięki drugiemu zwycięstwu bez straty seta zajmują pierwsze miejsce w tabeli grupy 6, II ligi mężczyzn. – Nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Spełniliśmy wszystkie założenia taktyczne nakreślone nam przez trenera. Byliśmy przygotowani do tego meczu, a w dodatku mamy ogromną motywację i chęci do zdobywania kolejnych punktów – mówił po spotkaniu Piotr Sokołowski, libero TSV Sanok. – W dwóch spotkaniach pokazaliśmy, że potrafimy wychodzić z dużych opresji, co bardzo mnie cieszy – dodawał Piotr Podpora, szkoleniowiec sanockiej ekipy.

TSV Cellfast Sanok – Wisłok Strzyżów 3:0
(25:17, 25:17, 28:26)

Składy zespołów:
TSV: Golonka, Rusin, Kusior, Przystaś, Matuła, Kalandyk, Sokołowski (libero) oraz Gąsior
Wisłok: Kochan, Mielak, Armata, Soja, Filip, Litak, Opoń (libero) oraz Warzocha, Cebula i Pamuła


Nie tak wyobrażali sobie siatkarze Błękitnych wyjazd do Krosna. Gospodarze od początku postawili rywalom twarde warunki i to oni decydowali o tym, co działo się na boisku w pierwszej partii. Podopieczni Jakuba Heimrotha byli skuteczni w elemencie zagrywki, utrudniając przeciwnikom wyprowadzenie ataku. Pierwsza odsłona zakończyła się wysokim zwycięstwem krośnian – 25:18. W drugiej partii Błękitni próbowali walczyć, lecz to Karpaty ponownie zdołały triumfować, obejmując prowadzenie w spotkaniu 2:0. Trzeci set rozgrzał do czerwoności kibiców zebranych w tym dniu w krośnieńskiej hali. Losy tej odsłony rozstrzygnęły się w emocjonującej końcówce, a zakończyła się ona nietypowym wynikiem… 38:36 dla przyjezdnych. Podopieczni Michała Betlei nie poszli za ciosem i nie byli w stanie doprowadzić do tie-breaka. Karpaty po zwycięstwie 25:21 dopisali do swojego konta komplet punktów. – Można powiedzieć, że nie istnieliśmy w tym meczu. Gospodarze znakomicie zagrywali, a my mieliśmy tym samym problemy z pierwszą akcją. Musimy podnieść się po tej porażce i udowodnić swoją wartość w kolejnych meczach – oceniał Ernest Plizga, przyjmujący Błękitnych.

Karpaty Krosno - Błękitni Ropczyce 3:1
(25:18, 25:23, 36:38, 25:21)

Składy zespołów:
PWSZ: Gadzała, Zborowski, Książkiewicz, Sąpór, Wojtal, Lisowski, Żywiec (libero) oraz Witkoś, Płonka i Zima
Błękitni: Bryliński, Kozdroń, Pałka,  Sroka, Plizga, Kotyla, Waszczuk (libero) oraz Białorudzki i Włodarczyk


W spotkaniu Szóstki Mielec z San-Pajdą Jarosław, dość nieoczekiwanie, bez straty seta wygrały mielczanki. Podopieczne Piotra Pajdy nie były w stanie ugrać żadnej partii z dobrze dysponowanymi rywalkami.  - Jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy z SAN-Pajdą i to jeszcze 3:0. Chciałbym podziękować mojej drużynie, że po falstarcie w pierwszym meczu, pokazała charakter i zagrała taką siatkówkę, jaką trenujemy. Chce pochwalić cały zespół, każda zawodniczka dołożyła swoją działkę i razem się udało. Z nadziejami patrzymy w przyszłość. Osobne podziękowania chce złożyć kibicom za fantastyczny doping i tak liczne przybycie – komentował spotkanie z jarosławiankami Roman Murdza, szkoleniowiec Szóstki. W tabeli grupy 4, II ligi kobiet, mielczanki plasują się na piątym miejscu. Tuż za nimi znajdują się zawodniczki z Jarosławia. Obie podkarpackie ekipy w dwóch kolejkach zgromadziły po trzy punkty.

Szóstka Mielec - MKS SAN-Pajda Jarosław 3:0
(25:20, 25:22, 25:23)

Składy zespołów:
Szóstka: Pikusa, Półchłopek, Murdza N., Węgrzyn, Galica, Dyduła , Murdza W. (libero)
SAN-Pajda: Trojnar, Saj, Pisarczyk, Maternia, Chmielarczyk, Rój, Zemlyanskaya (libero) oraz Kłuś (libero), Pajda, Słowik, Woźniak i Chmielewska

Rozgrywki 2020/2021
Lp. Zespół pkt



Mistrzostwa Polski Sędziów
Jazgot
Rest
Handlopex
Air Res
Green Gas