Developres SkyRes Rzeszów przed startem ORLEN Ligi
Utworzono: 2014-09-27 00:28:23 - Autor: Patryk Polek

Developres SkyRes Rzeszów przed startem ORLEN Ligi

Developres SkyRes Rzeszów w sezonie 2014/2015 zainauguruje występy w ORLEN Lidze. Dla beniaminka rozgrywek, gra w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie absolutnym debiutem, gdyż klub powstał zaledwie 2 lata temu.

Decyzję o założeniu KS Developres Rzeszów podjęto w styczniu 2012 roku. Trzy miesiące później klub został wpisany do rejestru stowarzyszeń. W sezonie 2012/2013 zajął on miejsce KS Extrans Patrii Sędziszów Małopolski w II lidze kobiet (4 grupa). Mało kto spodziewał się wtedy, że dwa lata później rzeszowianki będą pukać do bram najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. - Budowaliśmy zespół na piąte, szóste miejsce w I lidze. Uważaliśmy, że tak to powinno być. A gdyby czasem udało się awansować do czwórki, to byłby już cud – mówił po wywalczeniu awansu do ekstraklasy wiceprezes, Wiesław Kozieł. Rzeszowianki nie dość, że do tej czwórki „wskoczyły”, to z drugiego miejsca, po turnieju dodatkowym i pokonaniu Karpat Krosno awansowały do ORLEN Ligi. Sezon 2014/2015 będzie więc historyczny dla rzeszowskiego klubu. W składzie Developresu próżno jednak szukać wielkich nazwisk. Siła podopiecznych Marcina Wojtowicza ma tkwić w zespołowości oraz… młodości. Developres dysponował bowiem będzie najmłodszym składem w lidze.

Przed sezonem klub wzmocnił się młodymi zawodniczkami, jednak z doświadczeniem ekstraklasowym. Do Rzeszowa przywędrowały: przyjmująca Emilia Mucha  (Muszynianka Muszyna), środkowa Magdalena Hawryła (PGNiG Nafta Piła), libero Lucyna Borek (Wisła Kraków) oraz przyjmująca Paulina Głaz (Pałac Bydgoszcz). Resztę zespołu stanowić będą zawodniczki, które wywalczyły awans. Ze „starego” składu w Rzeszowie liczą zwłaszcza na Paulę Szeremetę. Atakująca była jedną z najlepszych zawodniczek I ligi w ubiegłym sezonie. Warto dodać, że 25-latka w Developresie jest prawie od samego początku istnienia klubu i w każdej klasie rozgrywkowej, w której występowała, nie zawodziła. Zespół, podobnie jak w poprzednim sezonie, trenować będzie Marcin Wojtowicz. Szkoleniowiec po wywalczeniu awansu dostał duży kredyt zaufania od włodarzy klubu i ponownie prowadzić ma zespół do jak najlepszych wyników. Nikt w Rzeszowie nie nakłada jednak presji na trenera i zawodniczki. Pierwszy sezon w ORLEN Lidze ma być jedynie wprowadzeniem do wielkiej siatkówki.

Rzeszowianki przygotowania do sezonu rozpoczęły 29 lipca. Po kilku dniach treningów we własnych obiektach udały się na 10-dniowy obóz do Tomaszowa Lubelskiego. Tam zmierzyły się kontrolnie z ekipą Tomasovii, a po powrocie, 16 sierpnia miały okazję zagrać towarzysko z drużyną rosyjską  - Zarieczem Odincowo. Rosjanki były bezlitosne i wygrały wszystkie, z rozegranych czterech setów. - Wynik tego spotkania jest najmniej istotny. Chciałem, aby wszystkie zawodniczki sobie zagrały i pokazały jak ze sobą współpracują – mówił po spotkaniu trener Wojtowicz. Później „developresanki” mierzyły się jeszcze dwukrotnie z Muszynianką (dwa remisy 2:2), a także raz z KSZO Ostrowiec Św. w meczu charytatywnym (remis 2:2). Rzeszowianki rozegrały także dwa turnieje. W Trzciance zajęły drugie miejsce, pokonując KSZO Ostrowiec Św. oraz Zawiszę Sulechów i ulegając MKS-owi Banimex Dąbrowa Górnicza. Generalnym sprawdzianem przed startem rozgrywek miał być turniej w rzeszowskiej hali na Podpromiu, gdzie ekipa z Rzeszowa będzie rozgrywać swoje mecze w ORLEN Lidze. Podopieczne Marcina Wojtowicza uplasowały się ostatecznie na trzeciej pozycji, ustępując Budowlanym Łódź oraz Polskiemu Cukrowi Muszyniance Muszyna. - W przegranych spotkaniach widać było u nas brak doświadczenia. Brakowało też chłodnej głowy w kluczowych momentach. Musimy nauczyć się dyscypliny i powinno być dobrze w ORLEN Lidze – podsumowała turniej Paula Szeremeta, która została wybrana MVP turnieju.

Po ponad dwóch miesiącach przygotowań nadchodzi czas rozpoczęcia rozgrywek. Celem beniaminka jest walka w dolnej części tabeli o jak najlepsze miejsce. Zadanie na samym początku ligi jest piekielnie trudne. Do Rzeszowa, w pierwszej kolejce, przyjeżdża bowiem mistrz Polski, naszpikowany gwiazdami, z Małgorzatą Glinką-Mogentale na czele, Chemik Police. Nie bez znaczenia wydaje się też kwestia kibiców. Stolica Podkarpacia znana jest ze wspaniałej publiki, która na meczach Asseco Resovii Rzeszów wypełnia halę po brzegi. W przypadku Developresu zainteresowanie będzie z pewnością mniejsze, ale pojedynek z Chemikiem Police czy Treflem Sopot powinien przyciągać wielu kibiców. A może rzeszowianki pokuszą się o niejedną niespodziankę, czym zaskarbią sobie przychylność i sympatię fanów siatkówki, którzy licznie przychodzić będą na mecze i dopingować rzeszowską drużynę? Jak „developresanki” spisywać będą się w nadchodzących rozgrywkach? Na te i inne pytania odpowiedź poznamy już w trakcie nowego sezonu. 

Rozgrywki 2020/2021
Lp. Zespół pkt



Mistrzostwa Polski Sędziów
Jazgot
Rest
Handlopex
Air Res
Green Gas