Andrzej Kowal: Nie zajmuję się internetowymi komentarzami
Utworzono: 2014-06-20 01:55:14 - Autor: Patryk Polek

Andrzej Kowal: Nie zajmuję się internetowymi komentarzami

- To co jest w tym roku to są podstawy, fundament pod dobry zespół, który w przyszłym sezonie będzie grał w mistrzostwach świata U-23 - mówi Andrzej Kowal, trener Asseco Resovii oraz reprezentacji Polski, grającej w tym sezonie w Lidze Europejskiej.

pzps.pl: Po czterech meczach Polaków w Lidze Europejskiej mamy pierwsze zwycięstwo. O ile łatwiej rozmawia się wreszcie po wygranej ? A przede wszystkim czy w przypadku tej drużyny jej spotkania powinniśmy rozpatrywać w kategorii wyniku? 

Andrzej Kowal: - Na pewno jest przyjemniej rozmawiać po zwycięstwie. Natomiast czy ten mecz byłby przegrany czy wygrany to dla mnie najważniejsze było, aby chłopcy podjęli walkę i w drugim spotkaniu z Grekami podjęli rękawice i walczyli bardzo. Ważne również jest, aby było widać postęp w grze tego zespołu i widać go. Te rzeczy się liczą. A więc, jeżeli byśmy przegrali w Larisie także drugi mecz to nie byłoby tragedii, bo wyniki są dla nas sprawą drugorzędną. Aczkolwiek w zespole jak nie wygrywasz, ponosisz porażkę za porażką, to trudno utrzymać wysoki poziom treningu i samej gry. Przegrane przynoszą nerwy wewnątrz grupy. Jednak jeszcze raz podkreślam dla nas najważniejsze jest to aby stworzyć drużynę, która będzie przede wszystkim funkcjonowała w przyszłym roku. To co jest w tym roku to są podstawy, fundament pod dobry zespół, który w przyszłym sezonie będzie grał w mistrzostwach świata U-23. 

Największy dla pana pozytyw tego dwumeczu z Grekami ? 

- Nie będę tu wymieniał elementów taktyczno-technicznych. A tą rzeczą, która zapadła mi w pamięć to odwaga. Chłopcy mieli grać odważnie z zespołem dużo bardziej doświadczonym i nie przestraszyliśmy się. Odwaga jest kluczem do jeszcze lepszej gry tego zespołu.

Podkreśla pan, że dla drużyny liczy się przede wszystkim systematyczne zdobywanie doświadczenia. Jednak zwycięstwo nad Grecją pozwoliło „usunąć” z internetowych artykułów zwrot ”Polacy wciąż bez wygranej w Lidze Europejskiej”. 

- Jedną z pierwszych rzeczy, których się nauczyłem w siatkówce to nie zajmować sobie głowy internetowymi komentarzami. Do mnie tego typu negatywne opinie nie docierają. Ja wiem na czym mam się skupić. Tak samo radzę tym młodym chłopakom, którzy dopiero wkraczają w poważną siatkówkę. Czytanie opinii anonimowych ludzi, których pobudki nie są znane w niczym nie pomagają. Ale mamy demokrację i każdy może wyrazić swoją opinię, a internet jest do tego platformą. 

Czyli kibicom śledzącym zmagania Ligi Europejskiej zaleca pan spokój i z oceną naszej młodej drużyny należy poczekać do przyszłego roku? 

- Gdybyśmy nastawiali się na podbicie Ligi Europejskiej to do Larisy przyjechaliśmy inną ekipą, mocniejszą i pewnie wygralibyśmy oba spotkania. Nasz cel na ten sezon tych rozgrywek jest jednak inny. Przeciwko Grecji zadebiutował Mateusz Bieniek. To kolejny zawodnik brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mistrzostwa świata U-23. Przychodzi czas na wymianę w obecnej drużynie tych doświadczonych graczy z których za rok nie będę mógł skorzystać. Dawid Dryja, Michał Żurek i Piotr Hain mieli pomóc na początku zespołowi utrzymać pewien poziom sportowy. Teraz będziemy stopniowo dawać szansę chłopakom, którzy są w limicie wiekowym przyszłorocznych mistrzostw.

*Cały wywiad Jarosława Łęczyckiego na www.pzps.pl

Rozgrywki 2020/2021
Lp. Zespół pkt



Mistrzostwa Polski Sędziów
Jazgot
Rest
Handlopex
Air Res
Green Gas