IV liga: Appgo i Czarni cały czas rozdają karty, zadyszka Siarki
Utworzono: 2014-11-24 23:40:36 - Autor: Patryk Polek

IV liga: Appgo i Czarni cały czas rozdają karty, zadyszka Siarki

W IV lidze niepokonane nadal są dwie ekipy. W grupie 1 nie ma mocnych na Appgo II LO Rzeszów. Podopieczni Macieja Lesia w niedzielę odprawili z kwitkiem kolejnego rywala, wygrywając w trzech setach. W takim samym stosunku triumfowali również Czarni Oleszyce, niepokonani w grupie 2.

O pojedynku Appgo II LO Rzeszów z ekipą z Czudca można by w zasadzie powiedzieć tylko tyle, że się odbył. W pierwszych dwóch setach dominacja gospodarzy była niepodważalna. Niemal każdy z zawodników znakomicie spisywał się w polu zagrywki, a rozgrywający rzeszowian, Szymon Soboń, umiejętnie rozdzielał piłki pomiędzy swoich atakujących. Miejscowi byli po prostu lepsi od rywali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, wygrywając odpowiednio do 12 i 14. W trzecim secie trener Leś dokonał kilku roszad w składzie, a początek należał do przyjezdnych. Przerwa o którą poprosił rzeszowski szkoleniowiec wybiła jednak z rytmu Marmax, a zawodnicy Appgo ponownie objęli prowadzenie, kontrolując już sytuację na boisku do samego końca. Na środku kolejny dobry mecz zagrał Tomasz Wdowik, a Rafał Koziarz oprócz skutecznej gry w ataku wprowadzał w defensywie miejscowych dużo spokoju i pewności. Ostatecznie rzeszowscy siatkarze wygrali 25:20, a w całym meczu 3:0, dopisując kolejny komplet punktów i umacniając się na pozycji lidera. – Zagraliśmy znakomite spotkanie. Muszę pochwalić każdego z moich zawodników, którzy naprawdę byli nie do zatrzymania. W następnej kolejce pauzujemy, a później chcemy kontynuować naszą znakomitą passę – podsumował Maciej Leś, trener Appgo II LO Rzeszów.

Do niemałej niespodzianki doszło z kolei w Dębicy, gdzie miejscowa Kępa pokonała Siarkę Tarnobrzeg w trzech setach. Szczególnie rozmiary porażki w dwóch pierwszych partiach mogą zaskakiwać, gdyż niedawny lider grupy uległ do 15 i 19. W trzecim secie kibice oglądali już wyrównaną walkę po obu stronach siatki, lecz miejscowi nie zmarnowali szansy na trzysetowe zwycięstwo, rozstrzygnęli zaciętą końcówkę na swoją korzyść i mogli cieszyć się w końcu ze zwycięstwa, gdyż ostatnie trzy mecze kończyły się przegraną dębiczan. W innym pojedynku tej grupy komplet punktów zapisała na swoim koncie mielecka Stal. Szczególnie dwa pierwsze sety były bardzo wyrównane. W pierwszym triumfowali gospodarze 29:27, a w drugim przyjezdni 22:25. Trzecia i czwarta odsłona piątkowego meczu należała już jednak do mielczan, którzy dzięki temu zamienili się ze swoimi rywalami miejscami w tabeli i obecnie plasują się na piątej pozycji.

Wyniki 7. kolejki IV ligi mężczyzn, grupa 1:

UKS Kępa MOSiR Dębica - KPS Siarka-MOSiR Tarnobrzeg 3:0 
(25:15, 25:19, 27:25)

MKPS Stal Mielec - Sportur Team Gmina Łańcut 3:1 
(29:27, 22:25, 25:17, 25:15)

APPGO II LO Rzeszów - ProSport Marmax Czudec 3:0 
(25:12, 25:14, 25:20)

MKS Kolbuszowa - pauza


W grupie 2 nie zwalnia tempa lider z Oleszyc. Czarni wygrali kolejny mecz. Tym razem podopieczni Michała Gontarza nie mieli najmniejszych problemów, by pokonać MKS Wierzbna. Przyjezdni w żadnym z setów nie złamali bariery 20 punktów, a tylko w trzeciej odsłonie zdołali przełamać granicę piętnastego punktu. Wydawać by się mogło, że pojedynek lidera z wiceliderem dostarczy kibicom w oleszyckiej hali więcej emocji – nic jednak mylnego. - To był chyba najłatwiejszy mecz w tym sezonie. W naszym zespole widać było pewność siebie i radość z gry. Cieszę się, że na parkiecie mogli pojawić się zawodnicy, którzy do tej pory nie grali zbyt wiele. Pokazali się z bardzo dobrej strony, to cieszy – powiedział po meczu, na łamach portalu elubaczow.com, Michał Gontarz, trener Czarnych.

Po doskonałym początku sezonu zadyszkę złapał beniaminek rozgrywek, AS Procadia Lubaczów. Lubaczowianie przegrali trzeci kolejny mecz z rzędu i spadli na piąte miejsce w tabeli. Tym razem Procadia nie sprostała ekipie z Radymna, w każdym z trzech setów będąc słabszym zespołem od rywali. Żagiel, którego trzon stanowią zawodnicy, którzy w poprzednim sezonie reprezentowali barwy przemyskiego SMS-u, triumfował w kolejnym pojedynku i już plasuje się na drugiej pozycji w tabeli. O kryzysie zapomnieli zawodnicy Spartakusa Adamówka. Drugie zwycięstwo z rzędu, tym razem 3:0 z Sokołem Sieniawa, pozwoliło im na awans na trzecią pozycję w zestawieniu grupy 2. Sokół w dalszym ciągu nie zdobył jeszcze żadnego punktu i zamyka tabelę.

Wyniki 7. kolejki IV ligi mężczyzn, grupa 2:

SSPS PBS Czarni Oleszyce - MKS Wierzbna 3:0 
(25:15, 25:14, 25:18)

TKS ŻAGIEL Radymno - AS Procadia Lubaczów 3:0 
(25:17, 25:23, 25:20)

UKS Sokół Sieniawa - UMKS Spartakus Adamówka 0:3 
(17:25, 10:25, 21:25)

KS Grom Rozbórz Długi - pauza

Rozgrywki 2020/2021
Lp. Zespół pkt
1 SST Lubcza Racławówka 45
2 AKS V LO Rzeszów 44
3 MKS Wisłok Strzyżów 43
4 KLIMA Błażowa 37
5 ProSport Marmax Czudec 32
6 Renga SST Sportur Gmina Łańcut 28
7 TKF Anilana Rakszawa 19
8 TSV Sanok 12
9 TKS Żagiel Radymno 7
10 SPS Pruchnik 3



Mistrzostwa Polski Sędziów
Jazgot
Rest
Handlopex
Air Res
Green Gas